Dlaczego chcesz schudnąć?
Nie ma nic złego w tym, że chcemy schudnąć i poczuć się lepiej w swoim ciele, zwłaszcza gdy nadmierna masa ciała zaczyna nam przeszkadzać w codziennym funkcjonowaniu.
Ale czy kiedykolwiek zadałaś sobie to pytanie i szczerze na nie odpowiedziałaś? Odchudzanie się często jest czymś, za pomocą czego chcemy ukryć nasze inne problemy. Czasem brakuje nam poczucia sprawczości i schudnięciem chcemy sobie coś udowodnić. Często brakuje nam samoakceptacji i mamy takie wyobrażenie, że gdy schudniemy to zaakceptujemy siebie na 100%. A czasem to zaniżona samoocena i porównywanie się z innymi stoi za naszą chęcią schudnięcia. I oczywiście każda z nas ma prawo podejmować takie działania, które sprawią, że nasz komfort życia się poprawi.
Ale skąd ta pewność, że gdy już będziesz szczuplejsza o te 5 – 10 – 15 kg będziesz szczęśliwsza?
Perfekcyjne ciało nie jest gwarancją perfekcyjnego życia. Przekonanie, że mogę czuć się ważna i wartościowa tylko gdy ważę X kg, a moje ciało wygląda szczupło powoduje nakładanie na siebie ogromnej presji schudnięcia.
Zastanów się, czy wygląd naprawdę stanowi Twój kluczowy problem? Czy jeśli problem nie leży w rozmiarze Twojego ciała to jego zmniejszenie naprawdę coś Ci da? A jeśli zamiast rozpoczynania kolejnej diety cud zajęłabyś się na poważnie relacją z samą sobą? Tą najważniejszą relacją w Twoim życiu, od której zależy wszystko inne.
Przeceniasz efekty odchudzania.
Oczywiście z własnego doświadczenia wiem, że istnieją kobiety, dla których cały proces odchudzania jest czasem zadbania o swoje zdrowie i kondycję. One robią to z przyjemnością i autentyczną troską o siebie. Chudną, ale nie za wszelką cenę. Nie przekraczają pewnej granicy. Robią to z miłości do siebie i są dumne z każdego małego sukcesu.
Ale jest ogromne grono kobiet, które odchudzaniem chcą się ukarać. Traktują siebie jak najgorsze zło. Cały ten proces jest dla nich katorgą, a one czują rozdrażnienie i niezadowolenie z siebie. Krytykują się przy każdej możliwej okazji. Stosują głodówki, odmawiają sobie tego, na co naprawdę mają ochotę. Są wiecznie niezadowolone ze swojego ciała, co wpływa również na pogorszenie relacji z innymi osobami.
I niestety ta druga grupa kobiet jest liczniejsza.
Bardzo często jest tak, że gdy schudniemy nie zmienia się absolutnie nic. W mediach społecznościowych zalewa nas fala cudownych metamorfoz kobiet, które po schudnięciu zmieniły swoje życie, zaczęły osiągać sukcesy i poczuły wiatr w żagle. Wyglądają na szczęśliwsze. Ale nie wierz we wszystko co widzisz w Internecie. Czy wiemy jak dalej potoczyły się losy tych osób? Sporo z nich niestety po czasie wraca do punktu wyjścia. Ale o tym już w social mediach nie poczytasz.
Jeśli przeszłaś na dietę w momencie, gdy coś zaczęło psuć się w Twoim życiu, to próba zdobycia kontroli nad ciałem prawdopodobnie jest odzwierciedleniem Twojej potrzeby zapanowania nad wydarzeniami w Twoim życiu.
,,Poczucie własnej wartości, którego fundamentem jest wygląd Twojego ciała, to niesamowicie niestabilna konstrukcja”.
Zmiana stylu życia i nawyków będzie kamieniem milowym w Twoim życiu tylko wtedy, kiedy ta zmiana będzie wypływała z troski o samą siebie. Łatwiej i przyjemniej troszczyć się o kogoś, kogo lubimy i na kim nam zależy.
Więc zamiast zaczynać kolejną cudowną dietę zacznij podchodzić do siebie z troską i wyrozumiałością.
I tego Wam z całego serca życzę!
Ściskam,
Karolina